// First try loading jQuery from Google's CDN // Fall back to a local copy of jQuery if the CDN fails

Jak wiecie posiadanie OC w życiu prywatnym jest ważne w dobie dzisiejszych czasów gdzie ludzie – ludzie stają się coraz to bardziej roszczeniowi, nawet posiadanie psa może nieść za sobą roszczenia osób trzecich którym to piesek wyrządził szkodę na osobie lub mieniu.

W zakresie OC  w życiu prywatnym Generali udziela ochrony gdy Ubezpieczony (lub osoby współubezpieczone) będzie zobowiązany naprawić szkodę wynikającą z posiadania zwierząt domowych – psy każdej rasy, koty itd.

Jakie mamy prawo i jak mogą się chronić właściciele psów od wystąpienia na drogę Sądową się z art. 431 par 1   i 2 Kodeksu Cywilnego?

Właściciel, który trzyma groźnego psa na nieogrodzonej posesji lub puszcza go wolno podczas spacerów, może zostać ukarany grzywną do 5 000 zł, a nawet ograniczeniem wolności – podaje Ministerstwo Sprawiedliwości.

Za niedopilnowanie zwierzęcia uznaje się m.in. puszczanie go bez smyczy na spacerach, trzymanie na niezagrodzonej posesji lub pozostawienie w miejscu publicznym bez opieki. Konkretne środki ostrożności mogą wynikać z ustawy, jak i prawa miejskiego. Często, wyraźny obowiązek wyprowadzania psa na smyczy lub w kagańcu znajdziemy w stosownych uchwałach Rady Miasta. Środki ostrożności zróżnicowane są w zależności od rasy zwierzęcia i stopnia zagrożenia, jakie może stwarzać.

Na przykład, zgodnie z Uchwałą Rady Miasta Warszawa, na terenach wspólnego użytku, wszystkie psy należy wyprowadzać na smyczy. Ponadto, psy rasy agresywnej wyprowadzane muszą być przez osoby pełnoletnie na smyczy w kagańcu. Rasy agresywne znajdziemy w rozporządzeniu MSWiA.

Do tej pory kara za wykroczenie miała jedynie charakter niemal symboliczny – była to grzywna do 250 zł. Beztroscy właściciele nie bali się wymiaru sprawiedliwości i często narażali na niebezpieczeństwo innych. Nowelizacja kodeksu wykroczeń ma to zmienić.

Mój pies pogryzł sąsiada. Co mi grozi?

– Jestem właścicielką 2 psów rasy rottweiler, mam bardzo dobrze zabezpieczone podwórko, psy nie mają żadnej możliwości ucieczki – mówi portalowi PolskieRadio24.pl Luiza, miłośniczka dużych ras. – Kiedyś doszło do takiej sytuacji, że bez mojej wiedzy, na podwórko wkroczyła sąsiadką z kilkuletnim dzieckiem. Zawołała mnie po imieniu. W efekcie, jeden z psów zaatakował dziecko, a dokładniej złapał je za nogę. Dziecko zostało natychmiast przewiezione do szpitala, gdzie miało założone 11 szwów. Nie ponoszę odpowiedzialności za zdrowie dziecka, to była wina sąsiadki – mówi.

Prawo stoi po stronie Luizy. Właściciel nie ma obowiązku trzymania psa na uwięzi na swojej, dobrze zabezpieczonej przed ewentualną ucieczką posesji. Okolicznością łagodzącą w sprawie będzie fakt posiadania w widocznym miejscu ogrodzenia tabliczki z napisem ”UWAGA! GROŹNY PIES”. Oczywiście pierwszą rzeczą jaką powinniśmy zrobić w takiej sytuacji, to zatroszczyć się o zdrowie poszkodowanego. Niezwłocznie wysyłamy go do lekarza i przedstawiamy aktualną książeczkę szczepień naszego pupila.

Jeśli okazałoby się, że pies niepostrzeżenie wymknął się przed bramę swojej działki i tam zaatakował, wtedy sąsiad ma prawo żądać od nas odszkodowania. Trudniej mu będzie domagać się zadośćuczynienia jeśli dowiedziemy, że np. sam przełożył rękę przez ogrodzenie, by pogłaskać psa.

Odpowiedzialność cywilna: odszkodowanie

Za wszystkie szkody wyrządzone przez zwierzę, którym się opiekujemy, grozi nam odpowiedzialność na podstawie art. 431 par 1 i 2 Kodeksu Cywilnego, w myśl którego właściciel psa zobowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez pupila szkody, nawet jeśli zwierzę zabłąkało się lub uciekło. W praktyce oznacza to, że zapłacić musimy za uszczerbek na zdrowiu osoby, którą zaatakował nasz pies, jak również w przypadku zniszczenia przez psa mienia sąsiada np. jeśli zniszczy mu ogródek. Niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe przewidują polisy, w ramach których wypłacają odszkodowania za pogryzienie przez psa osoby nie będącej domownikiem.

Odpowiedzialność karna: 5 000zł lub pozbawienie wolności

Przy pogryzieniu przez zwierzę, możemy mieć również do czynienia z odpowiedzialnością karną na podstawie art. 77 Kodeksu Wykroczeń, który mówi o tym, że w przypadku niezachowania środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, grozi nam nagana, kara grzywny do 5000 zł lub pozbawienie wolności. Dodatkowo, jeśli uszczerbek na zdrowiu ofiary trwał dłużej niż 7 dni, prokuratura wszczyna postępowanie z urzędu na podstawie art. 157 par. 3 Kodeksu Karnego. Sprawca czynu, czyli w tym wypadku właściciel psa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.

”Do tej pory za nieostrożność przy trzymaniu zwierzęcia groziła grzywna w wysokości zaledwie do 250 zł. Sankcję tę należy wyraźnie zwiększyć, ponieważ często dochodzi w Polsce do ataków na ludzi przez zwierzęta pozostawione bez właściwego dozoru. Ofiarami psów bestii niejednokrotnie padają dzieci. Brak dostatecznej reakcji karnej na takie przypadki powoduje więc poważne zagrożenie” – podkreśla resort sprawiedliwości.

Źródło dot. informacji o karach –  Internet.

 

Zadzwoń do nas i dowiedz się więcej

506-157-909